Torre de Belem to stosunkowo niewielka konstrukcja składająca się z 4 pięter, o wysokości zaledwie 35 metrów. Torre de Belem jest jednak uderzającym przykładem stylu architektonicznego Manuelino. Jest on położony w samym sercu stolicy Portugalii. Obecnie jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a także znajduje się na liście siedmiu cudów Portugalii.
W rzeczywistości João 2 planował zbudować na tym terenie fortyfikację. Plan zakładał stworzenie systemu fortyfikacji chroniących ujście Tagu. Król potrzebował silnego fortu z silną artylerią do obrony tego miejsca. Jednak po jego śmierci w 1495 roku budowa nie została ukończona.
Dopiero 20 lat później wznowiono pomysł tej budowy, angażując nawet architekta. Warto zaznaczyć, że na nowy projekt nie szczędzono pieniędzy ani materiałów. Już w 1519 roku wszystko było gotowe.
W tym czasie fort otrzymał najnowocześniejszą artylerię i stał się symbolem ochrony wejścia do portu w Lizbonie. Na szczególną uwagę zasługiwała 35-metrowa wieża, która obrazowała potęgę Portugalii. Warto jednak zauważyć, że wiele osób kwestionowało adekwatność takiej ochrony, twierdząc, że cała inwestycja się nie opłacała, była stratą czasu i pieniędzy. Ponieważ w pierwszej kolejności brano pod uwagę aspekt wizualny, mury nie były wystarczająco wysokie, aby chronić garnizon.
W 1571 roku pojawił się pomysł prawdziwej ochrony, ale król nie był zainteresowany. I po 9 latach po krótkim oblężeniu Lizbona została zdobyta, a cała Portugalia na 60 lat przeszła w posiadanie Hiszpanii.
Kolejna renowacja miała miejsce dopiero w 1640 roku, kiedy to w wieży otwarto urząd celny, który pobierał cła za wejście do portu. W 1831 roku Torre de Belem ponownie wzięła udział w walkach, ale wtedy najeźdźcami byli Francuzi. Tym razem jednak było nieco lepiej, bo drugi fort, zbudowany w 1782 roku, zdołał się utrzymać.
Na kolejną renowację trzeba było czekać do 1845 roku. Następnie odrestaurowano wszystkie uszkodzone elementy i poprawiono wygląd.
Fort składa się z prostokątnej wieży i bastionu z wieżami obserwacyjnymi na rogach, są też piękne rzeźby zwierząt. Najciekawsza jest jednak figura nosorożca, o którym w momencie montażu niewiele było wiadomo.
Do zewnętrznych elementów dekoracyjnych należą przedstawienia krzyży Zakonu Chrystusowego, co całkowicie wpisuje się w styl. Oczywiście nie może zabraknąć ozdobnych lin, węzłów żeglarskich i elementów motywu przewodniego. Wszystko wygląda bardzo pięknie i rzeczywiście niemal każdy szczegół przyciąga wzrok.